Wednesday, August 22, 2012

Sama juz nie wiem...

Hm... Sama nie wiem o czym napisać, ponieważ tak naprawdę nic a nic się nie dzieje. Nie mogę się doprowadzic do normalnego życia, tylko cały czas jestem w wakacyjnym haosie. Z bieganiem nic nie wyszło, jak i z wstawaniem trochę wczesniej. Moze dziś albo jutro cud się zdarzy. Mam w planach spotkać się z Maria wiec możne sie coś poprawi. 

Hm... I really don't know what to write about because nothing is happening. I cannot live with a routine, living like I’m still on vacation. Everything failed, with running and waking up. Maybe today or tomorrow a miracle will happen. Well, I might at least see Maria
:) 



No comments:

Post a Comment